Tam gdzie rosną Magnolie
I na tych zjęciach kończy się sielanka, a zaczyna się horror (no może narazie thiler) budowlany
Zadziałało prawo Murphiego i kiedy miało coś się nie udać to wtedy, kiedy jestem sama z dzieciakami bez samochodu, a mąż na "wyjeździe" (a wyjeżdża dwa razy w roku )
Od rana telefony: inwewstorko, tam gdzie miała być woda, wody nie ma!!
podanko o przyłącze docelowe do aquanetu, ale to trwa (min. miesiąc),a woda na jutro!! . OK: rozmawiam ze świeżo poznanymi sąsiadami o tymczasowym pożyczeniu wody, szukam studniarzy (studnia i tak miała byc tylko nie wiedzieliśmy, że tak szybko ), rozmawiam z gościem, który zrobi projet przyłącza wodnego do chatki. Temat wody chwilowo opanowany
Południe :telefon od kierownika: inwestorko, wstrzymałem zalewanie fundamentów....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia