Tam gdzie rosną Magnolie
Come back
z kolejnych kilku tygodni "wyjazdowych"
tym razem gościła nas rodzinka pod czeską granicą. Niestety, dostęp do netu uniemozliwiony przez małoletnie kuzynowstwo , w związku z czym, jak zwykle uaktalniam:
podłogówka:
http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT8005.jpg
Jest juz rozłożona i zakryta posadzkami, które wyszły, tak jak obiecywał pan P., idealnie. Wczoraj mieliśmy wizytę kierownika, więc cieszy nas to że wszyscy mamy o posadzkach takie samo zdanie
http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT8639.jpg
Dwa tygodnie po wylaniu posadzek, w domku, pomimo deszczów jakie były ostatnio, schnie wszystko pięknie, na naszych gipsowych tynkach nie ma już żadnych ciemniejszych mokrych plam.
Pustka pod oknami (czekająca na parapety ), była bardzo dobrym pomysłem, zapewnia nam wentylację pomimo tego, że ze względu na złodzieji okna nie są otwarte, tak jakbyśmy chcieli (czyli non stop na oścież )
Kierownik, oprócz znanych nam już stwierdzeń, że mieliśmy szczęście że trafiliśmy na pana P (którego uczepilśmy się od fundamentów, tak bardzo, że po skończeniu "swoich" robót, daje nam namiary na fachowców "godnych polecenia" w dodatku "pośredniczy w negocjacjach" cenowych ) , zwrócil nam uwage na kilka szczegółów
Np.
- pod podłogówką mamy 10 cm styropianu, a wskazane byłoby 15 ,
- mamy tylko jeden (ogólny) regulator temperatury na podłogówkę ,a dobrze byłoby mieć każdy obwód na osobnym RTL-u (mamy 6 obwodów )
- nie mamy "rurki cyrkulacyjnej", chodzi o uniknięcie spuszczania zimnej wody zanim ciepła doleci z zasobnika do kranu w łazience. To niestety my "zapomnieliśmy", ale w efekcie podobno żeby to działało potrzebna jest pompa i coś tam jeszcze, robią się koszty i może to nie jest "niezbędne"
Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia w wyżej wymienionych kwestiach i zachciałby się nim podzielić w komentarzach byłabym bardzo dźwięczna
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia