Tam gdzie rosną Magnolie
Ciąg dalszy...
SPRAWDZAJ PIęć RAZY CO ZAMAWIASZ (z symbolami) I CZEGO ODBIóR PODPISUJESZ !!!,
bo inaczej przy zamówieniu 50 m2 płytki brązowej i 11 m kremowej, możesz odebrać 50 m kremowej i 11 m2 brązowej !!!!, a miało być tak pięknie.... , a jest .... tak jak się faceta na odbiór wyśle...
Problem z płytkami polegał na tym, że symbole płytek podawała mi pani z "hurtowni", bo spisane były wszystkie, na jednej zbiorczej "karteczce",
tak jak mi podała, to zamówiłam: jaśniejsze do kuchni (11 m) a ciemniejsze na resztę (50 m2), cały czas bijąc się z myślami ( i sugestią mojej mamy "takie ciemne i brudne na salon ?, to nie będzie wyglądało ...") czy dobrze robię
No i los (+pomyłka pani) "zadecydował" za mnie...
W piatek małzonek mój "zaklepał" taransport, kolegów do pomocy i tuż przed zamknięciem "hurtowni" odebrali zafoliowaną paletę płytek (przygotowaną wcześniej na moją prośbę, bo formalnosci finansowe mogłam sama zalatwić - ja - słaba płeć )
Nie było łatwo z transportem płytek (1,5 tony ), za to było szybko, bo pan przewoźnik miał włączony licznik
Efektem był niemalże mój zawał serca w sobotę popołudniu , kiedy zobaczyłam, jakie mi płytki chłopcy przywieźli
za późno, żeby dzwonić gdziekolwiek (czyt. zjebka hurtowni),
a potem było u nas mnóstwo gości na działce....,
rozłożone po 9 płytek na posadzce...
i dywagacje że ciemne, są za ciemne... ( ...),
i że 11 m2 to dokładnie ma wiatrołap korytarz i "schody,których nie ma" ( ...),
że salon i kuchnia ładnie będzie wyglądać, w tych samych płytkach zwłaszcza, że kuchnia ułożona prosto, a w salonie caro
...itd, itp... (chłopcy się nanosili )
Tak więc stanęło na tym, że nie zwracamy tych płytek, ale mamy kolejną "złotą myśl" na przyszłość...
A poza tym:
bramy Wiśniowskiego z Puszczykowa polecam
Panowie byli 2 tygodnie przed zakładanym terminem, zamontowali bramy dokładnie, narazie (a tym razem nauczeni płytkami , wszystko oglądaliśmy dokładnie), bez jakichkolwiek uwag
Bramy takie, jak sie spodziewaliśmy (a radocha, że tak jest jeszcze większa )
http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT8869.jpg
Zdjęcie bram jeszcze ofoliowanych, będziemy je odzirać po elewacjach (czyli za ok. msc)
Jutro wchodzi elektryki i kończy swoją instalację (nie mylić z performence tzn: sprawdza czy instalator CO czegoś nie uszkodził, "odkopuje puszki" po tynkarzach (niektóre udało im się bez śladów zatynkowac ), robi docelową rozdzielnię i zakłada osprzęt (chcieliśmy sami, ale u nas kila rzeczy na chęciach juz się skońvzyło a otwarte puszki z prądem przy dzieciakach są "nieco" ryzykowne )
Po za tym, pan elektryk kupuje nam kontakty legranda z jakimiś upustami, których mi nie udało się wywalczyć ( a próbowałam )
Będziemy montować kremowy Legrand Cariva, ("legrand dla ubogich", czyli tania seria tej firmy, co ciekawe tańsza niż polskie "bingo")
A swoją drogą uwielbiam sprzątać swoją działeczkę, palić folie, butelki i inny syf, który zostawili budowlańcy (obrazy niczym z "obcego" ), i powoli czuc się gospodarzem u siebie..
http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT8874.jpg
Mój domek, w różnych odcieniach brązu...
A teraz, o słoneczną jesień proszę....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia