Tam gdzie rosną Magnolie
Boom budowlany
Mam juz trochę dosyć:
- zamówione drzwi CALa opóźnienie2 tygodnie (oby), bo fabryka się nie wyrabia
- na kontakty czekam już ponad miesiąc, bo te "w beżu" to nowa seria...
- wełna do ocieplenia była nieosiągalna w tym roku, więc wzieliśmy styropian, pierwsza dostawa w terminie, na drugą czekamy juz kolejny tydzień (miała byc "jutro" )
- na panele podłogowe już sie doczekaliśmy
i jeszce kilka innych,
a dzisiaj okazało się, że MAPEI też nie wytrzymalo popytu budowlanego i kiedy chciałam dokupić fugi (142), objechałam Luboń, pół Poznania i kupiłam 2 kg!!!, więcej nie było...
Kłody pod nogi i wiatr w oczy....
W domku zaczeliśmy się ogrzewać kominkiem, uzyskane cieło stalo się tak cenne, że w końcu zabiliśmy płytami otwór w stropie na przyszłe schody, zabawa zajęła nam niewprawionym prawie cały weekend, ale w domku robi się szybko ciepło :)
Wbrew zapowiedziom z "mazów" nic nie wyszło. JEstem zbyt wymagająca dla siebie i moje wykonanie mnie satysfakcjonuje .
Poza tym: nie ma czasu na zabawę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia