Ania i mariusz oraz ich malusi domek
Dziś mija prawie trzy miesiące jak zaczęła sie nasza przygoda z budową domku.Na ten czas mamy już stan surowy-prawie zamkniety.Prawie bo jeszcze okna na parterze nie są zamontowane.Ale dzisiaj mój mężulek zakrył wszystkie oknna folia budowlaną by nie lecial śniezek do środka i by padający deszcz nie powodował kałuż w naszym wymarzonym domeczku.Troche sie przy tym napracował ale jak stwierdził należy dbać o swoje, tymbardziej że to nie jest tania inwestycja.Pochwalił sie także że zmontował jakieś drzwi do naszego Z14 tak więc już nie będzie stał otwarty dla wszystkich.Jak znajde chwile to powklejam kilka aktualnych fotek naszego malusiego domeczku.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia