A jednak słoneczko ...dziennik Sylvii
dawno nie pisałam bo nie było o czym...
tak więc od razu wyjaśniam skąd zmiana tytułu...
majac długi okres czasu oczekiwania na prąd poświecielismy sie czytaniu forum i rozmyślaniom...
ponieważ na działce glina goni gline... i sucho sie zrobiło dopiero w czerwcu-lipcu... więc zrezygnowalismy z parterówki
z konieczności wwalenia masy kasy w porządną izolacje poziomą i pionową (koszty...)
szukamy więc domu z użytkowym poddaszem
po długich godzinach spędzonych z katalogami i w internecie jest już wiemy: słoneczko z pracowni horyzont
stąd zmiana tytułu.
Wszelki ruch papierkowy planowaliśmy rozpocząć z początkiem wakacji.
Na poczatku lutego otryzmaliśmy pismo z ZEWT z Pruszkowa że proszą o dostarczenie w terminie 30 dni pozwolenia na budowę
po co ? skad skoro my nawet projektu nie kupilismy jeszcze? ponieważ list przyszedł w piątek wieczorem więc weekend upłynął pod znakiem nerwów.
W poniedizałek raniutko pojehcałam do ZEWT i wyjasniłam sytuacje do działu inwestycji am być rpzekazany plan inwestycji wiec zbeirają pozwolenia a to oznacza tylko jedno : prąd najprawdopodobniej będzie rok wcześniej...
Wiec szybciutko zamówiliśmy projekt, zamówilismy mapki u geodety
pani architekt obeicała zrobić nam adaptację w miare szybko pewnie w te 30 dni się nie wyrobimy za to zostawiłam w ZEWT z porśba o przesunięcie tego terminu
jeszcze nie wiemy czy zaczniemy w tym roku zależy to od paru innych rzeczy ael cos drgnęło...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia