A jednak słoneczko ...dziennik Sylvii
a u nas smutne wieści cos sie stało ze studnia..
juz w ubiegłym tygodniu były proeblmey z jej uruchomieniem nie chciała zasysac wody a jak zasysała to dosyć wolno leciała woda...
a dziś katastrofa totalna w ogóle nie zassala... do pana do studni nie da sie dodzwonić. I teraz pytanie co dalej? maz wsiekły jak...
a ja sie zastanawiam co jeszcze padnie? bez prądu i bez wody się nie da budowac.. jutro pojade jeszcze sama i spróbuje uruchomic te choler.. ą studnię... moze sie przytkała a moze opadło lustro wody na tyle, ze pompa ni e potrafi podnieśc...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia