A jednak słoneczko ...dziennik Sylvii
na działkę jechaliśmy na zasadze swieca latarnie nie świecą latarnie. cali w strachu dojechaliśmy po ciemku na działkę zauważając ze w tych egipskich ciemnościach pięknie gwiazdy widać... dach cały ( przynajmneij w świetle latarki) jedynym na dzis poważnym uszkodzeniem to zsunięta osłona ramy dachowego okna. Za to u sąsiada się świeciło... dzwonię do niego na komórke: słuchaj u ciebie się świeci tak ma być? odpowiedź tak bo malujemy.. już wiem po co mam agregat - właśnie na takie chwile musze tylko przemyśleć jak odprowadzić spaliny z agregatu poza dom...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia