A jednak słoneczko ...dziennik Sylvii
oj dawno nie pisałam
chyba nastąpiło zmęczenie materiału w dodatku rozpoczęcie roku szkolnego nie zostawia dużo wolnego czasu....
powoli nastawiamy się na przeprowadzkę.
Cały dół jest do przeszpachlowania i gruntowania i malowania ale góra to już tylko przedpokój. W łazienkach nawet woda już jest. a OD pon wygrzewamy podłogówkę bo kafle już ułożone i zafugowane teraz je tylko pozostało domyć.. jak ktoś chętny do pomocy to zapraszam
kolejna kłoda pod nogi się pojawiła- gaz miał być w przyszłym roku bo całe osiedle dostało takie warunki .. tylko ja sie jakoś umowy o przyłączenie doprosić nie mogę dziś byłam w gazowni i kiszka nic o mnie nie wiedza.. Pan który wszystko załatwiał w Warszawie ma wyjaśniać co i jak.. i gdzie podziały się i moje warunki i moja umowa o przyłącze. i dlaczego mnie straszą że będę mieć inną cenę?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia