przeprojektowana jaskółka :-)
Cóż, miły pan z firmy robiącej fundamenty grzewcze gościł u nas przez 2 dni.
Obszernie wytłumaczył nam na czym polega cała sprawa fundamentu (miał duuuuzo cierpliwości, bo jezykowo nie zawsze było tak łatwo;-)), pakazywał zdjęcia z dawniejszych realizacji, odwiedził naszego architekta i omówili wszelkie wątpliwości, uzgodnili co kto potrzebuje i jakimi informacjami muszą się podzielić, spotkał się z panem od koparki i ustalił z nim co i jak dokładnie ma przygotować pod płyte fundamentową, pojechał do żwirowni i wybraliśmy podsypki.
Jestem bardzo zadowolona i w najbliższym czasie wybiorę się do niemiec żeby zobaczyc jak powstaje taka płyta.
Napewno się jeszcze przypomnę, ale już teraz zapraszam wszyskich, którzy chcą zobaczyć powstawanie takiej płyty na naszą budowę - terminy podam jak już będę je znała.
pozdruuufka :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia