Pistacjowy zawrót głowy :-) - dziennik Dabell
Witam serdecznie
stwierdziłam, że muszę zacząć w końcu pisać dziennik, bo za chwilę nie zapomnę co się działo w newralgicznych momentach.
Zaczynamy od faktycznego rozpoczęcia robót, w wolnej chwili opiszę drogę przez mękę, czyli papierologię i inne zdarzenia związane z naszym domkiem - tzn. z planowaną budową .
Będzie to drugi Dom pod Pistacją opisywany na forum Muratora. Pionierem jest Tabaluga . Jej domek też się zresztą znajdzie w moim dzienniku , a co . Dzięki możliwości obejrzenia jej Pistacji, kilka decyzji zostało podjętych. Jeszcze raz dziękuję Smoczku .
To zaczynamy:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia