Pistacjowy zawrót głowy :-) - dziennik Dabell
04.01.2007r.
Chwalę się , tak nasz domek wyglądał dziś po południu:
http://foto.m.onet.pl/_m/3d2cf72df521f42265e79bfc3ead9e63,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/45a3062320797c75394501cf7ddb7f91,5,19,0.jpg
http://foto.m.onet.pl/_m/c1b28b88d5d0c200d36e8f5658ea3ac9,5,19,0.jpg
Jutro kończą konstrukcję, potem montaż nadbitki i następnie dachówka . Do połowy stycznia daszek będzie jak ta lala (z uwzględnieniem częstych przerw panów pracujących na budowie na gorącą herbatę, żeby ogrzać zgrabiałe ręce ) - co relacjonuje nam nieoceniony inspektor sąsiedzkiego nadzoru .
Krokwie są w części wtstającej poza ścianę podwójnie zabejcowane, na wiosnę będa pokryte Sadolinem. Teraz niestety były za świeżo pomalowane bejcą i się mazały.
Zdecydowaliśmy z p. Andrzejem, że wykończą trzeci raz na wiosnę, przy pomocy rusztowań.
Firma dachowa sprawuje się super.
Już się nie moge doczekać jak będzie wyglądała dachówka.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia