Pistacjowy zawrót głowy :-) - dziennik Dabell
Mamy tynki na całości - rozliczone i zapłacone. Wyszło nam ok. 470m2 , wykonawca wyliczył ok. 490m2 - rozliczyliśmy 480 . Ta ilość jest bez ścianek kolankowych, bo tam będą regipsy. Cena za m2 to - 25zł z materiałem.
Wczoraj KB chodził po budowie z 2 m łatą i kątownikem i stwierdził, że oprócz jednego miejsca na suficie (dziś juz poprawione), nie ma się do czego przyczepić. Ściany nadają sie na malowanie, robienie na nich gładzi to wyrzucanie pieniędzy w błoto . Śmialiśmy się, że zastosował dobra metodę - na początku ich zastraszył , że będzie wymagał super dokładności, potem po dwóch dniach pracy znalazł dwa miejsca, które musieli pooprawić i wczoraj już nie miał się w sumie do czego doczepić. Wiadomo, że przed malowaniem w kilku drobnych miejscach trzeba będzie przetrzeć, ale tynki są supergładkie - tak jak obiecywał szef firmy. Pracownicy mają zrobić porządek - czyli doczyścić okna z ewentualnych zabrudzeń, zeskrobać gipsowe placki z tynku z podłogi (nie jest nabrudzone zbyt mocno, ale potem trzeba zrobić izolację przeciwwilgociową więc musi być czyste).
Dopiszę ich potem do listy wykonawców, a zdjęcia zrobię jutro.
Jutro na działce spotykamy się z przedstawicielem Poliplastu - producenta oczyszcalni biologicznej, którą bierzemy pod uwagę. Mamy parę pytań - zobaczymy co zaproponują.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia