Pod dachem, czyli moje niebo, czyli opowiastka strychowa :)
Na budowie bez zmian, niczym jak u Remarque'a, tylko, że do zachodu u mnie daleko. W związku z powyższym kilka zdjęć, obrazujących moje dole i niedole.
Moja kuchnia i jadalnia, w pełnej obecnej krasie (a właściwie przed zdjęciem polepy) :)
http://images32.fotosik.pl/8/d39e63b2427bd79dmed.gif
Wejście do chatki Baby Jagi, a dokładniej mój piękny hol, rozświetlony zachodzącym słońcem, przenikającym przez mleczne luksfery :)
http://images31.fotosik.pl/8/d96217b611b532f8med.gif
Obiecujący widok na sypialnię:
http://images34.fotosik.pl/8/9a5530d3c18b1339med.gif
I najbardziej reprezentacyjne miejsce w domu - salon z południowym tarasem:
http://images31.fotosik.pl/8/dff90299b5c58262med.gif%5B/img%5D%5Bimg%5D
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia