dziennik Bozeny i Maćka
No i zjawili się punktualnie i w terminie, mowa oczywiście o cieślach ( a nie dekarzach jak wczesniej pisałam). Ci drudzy bedą później. Murlata już gotowa, pozostałe elementy przycięte jak trzeba. A wióry to tylko lecą spod pił.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia