Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    45
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    143

Pod dachem, czyli moje niebo, czyli opowiastka strychowa :)


anirac

491 wyświetleń

Wiosny ciąg dalszy, zagościła w kalendarzu, w sercach, tylko jakoś w pogodzie nie chce. No to trzeba ją podmalować. Główna część kamienicy czeka już na ostatni make-up, krem, korektor, fluid już jest, pozostał więc puder z papy, wytuszowanie dziur oknami i mocne zalakierowanie rynnami. A potem to już się można światu pokazać. Na lifting czeka oficyna. Udało się odessać starą blachę, wklepać sporo cementu w belkę wspornikową, przygotować podkład ze stalowych dwuteowników i zacząć retusz drewnianych belek. Na dziś koniec zabiegów upiększających, kolejna kuracja za kilka dni, po świętach. A tymczasem pora na wiosenne porządki, zmiany i wagary. To ostatnie zalecenie jako pierwsza wykonała ekipa i już trzy dni temu rozjechała się do domów. Mam nadzieję, że nadmiar cholesterolu w jajkach nie poskutkuje sklerozą i moi górlane nie zapomną wrócić. Ja przez pewnien czas myślałam o topieniu Marzanny, ale uznałam, że i wspólnota ma prawo do życia

 

 


Świątecznie więc wysprzątałam przyszłą kuchnię

 


http://images29.fotosik.pl/180/15f102d6088eb858.gif

 


A tutaj i elektryczność do nas zawitała w pełnej cywilizacyjnej formie

 


http://images34.fotosik.pl/188/06c23d49d7f661fc.gif

 


No więc może czas na przeprowadzkę :)

 


http://images33.fotosik.pl/188/48777256158a81d6.gif[/img]

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...