Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    8
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    82

Zmagania z budową i nie tylko


Na początek rozmowa z teściem który jest właścicielem ziemi leżącej w atrakcyjnym miejscu. Po długich namowach dostaliśmy zgodę . A więc za porozumieniem z właścicielem obeszliśmy łąkę która wydała nam się za odpowiednie miejsce. Blisko drogi, z możliwością wykopania doskonałej studni i widok na piękny łańcuch Karkonoszy. Jedynum mankamentem jest słup wysokiego napięcia na rogu tej działki. No to teraz wio do urzędu aby uzyskac przekształcenie ziemi rolnej na działkę budowlaną. I tak przed 5-ciu lat zaczęliśmy chodzic i chodzic , prosic ,grozic i błagac o taki papierek. Dopiero na wiosne 2008 udało się nam coś takiego zdobyc , bo znalazła sie w całym urzedzie tylko jedna kompetentna osoba która nam pomogła i wskazała co powinnismy zrobic i jak aby nie czekac za długo. I wtedy ruszyła machina biegu z przeszkodami po urzędach. A to wyciąg z ksiąg wieczystych ,a to mapki w odpowiedniej skali , a to poszukiwanie geodety który wydzieli nam działkę w miarę szybko i tanio. Kiedy urzędy nam szły na rękę to pan geodeta zawalał. Czekaliśmy i czekaliśmy. Obiecane mieliśmy zrobienie planów w ciągu 1-2 miesiecy , zamieniły się one w 6 miesiecy.

Teraz czas na zakup projektu... Upatrzyliśmy sobie projekt z muratora "Smukły". Wybraliśmy go metodą za i przeciw, czyli wszystkim miał się podobac i dla każdego miało się znaleśc miejsce.

Przeglądaliśmy wszystkie projekty w internecie, katalogach i czasopismach. Widzieliśmy ich chyba tysiące a może nawet miliony. Ostateczny wybór padł na " Smukłego " gdzie jest wiele możliwości.

Po pierwsze spadzisty dach ( nie utrzyma sie na nim śnieg w zimie) na którym chcemy zainstalowac solary. nie wiele okien ( chcemy c nie które zredukowac) i nie wielki koszt budowy( mój mąż jest budowlańcem) . Upewniliśmy się że znajomi którzy na nasz pomysł budowy zaoferowali pomoc nadal nam chca pomóc. A więc koledzy z męża pracy potwierdzili że przyjda i pomogą ,szef zaoferował nieodpłatny wynajem sprzętu (koparki, betoniarki). Szwagier jest z zawodu dekarzem wiec dach też będzie z kim robic zwłaszcza że się chłopina zna.

kiedy doprowadzilismy do przepisu działki niestety nie ma takiej możliwości...

i znów nam ręce padly i zaczęliśmy sie godzic z porażką...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...