Zmagania z budową i nie tylko
Wczoraj była u nas pani projektant i zabrała już papierki do siebie. Połaziła ze mną po działce i bardzo jej sie podobało. Powiedziała że po świętach będziemy miec naniesiony budynek na mapę i sruuuu do starostwa o pozwolenie na budowę. Przeraziła mnie jedynie wizja czekania dwa miesiące... Mam nadzieję że szybciej to się da załatwic. Matko jak ja tęsknie za swoim domkiem. Po rozmowie z panią projektant uświadomiłam sobie że co niektóre moje wizje są do bani i tylko przysporzą nam nowych wydatków. Ale dobrze że ta kobieta jest dobrym człowiekiem i umie szczerze doradzic . [/i]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia