Dziennik Ani i Tomka
W październiku 2008 r. rozpoczęliśmy gonitwę po bankach w poszukiwaniach kredytu hipotecznego. Łatwo nie było, bo akurat wszędzie zrobiło się głośno o kryzysie i żaden bank nie potrafił przedstawić oferty, która będzie aktualna dłużej niż jeden dzień.
W końcu udało się.
17 grudnia 2008 r. podpisaliśmy umowę przedwstępną. A 12 stycznia 2009 r. staliśmy się już pełnowartościowymi właścicielami naszej nieruchomości
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia