D20 "Okazały" - Nasze dążenia do spełnienia marzeń
17-18 kwietnia 2009
Zgodnie z planem w piątek przyjechała koparka i pięknie, ładnie zasypała nam fundamenty. Pan Zenek pojeździł sobie po salonie, przymierzył swoją maszynę do garażu, nawrzucał nam co trzeba, skasował ile trzeba i odjechał do domu.
Przez cały ten czas machałem łopatą tam gdzie łycha koparki była za duża, narobiłem się jak głupi osioł i obolały, ale z ogromnym poczuciem zrobienia czegoś pożytecznego dla ludzkości (czytaj: rodziny) wróciłem pod skrzydła Gosi. Kochana żoneczka wymasowała plecki, dała papu i położyła do snu.
http://screeny.pl/132738" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga5305/64f78d0ae08ece5f13273811/132738.jpg http://screeny.pl/132738" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga5305/64f78d0ae08ece5f13273821/132738.jpg http://screeny.pl/132738" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga5305/64f78d0ae08ece5f13273831/132738.jpg http://screeny.pl/132738" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga5305/64f78d0ae08ece5f13273841/132738.jpg http://screeny.pl/132738" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga5305/64f78d0ae08ece5f13273851/132738.jpg
Tak to już jest, jak się całymi dniami siedzi za biurkiem, a jak przyjdzie potrzeba chwycić za łopatę to porażka - niestety ręczne robótki nie zostały skończone i następnego dnia rano, już z pomocą Gosi, taty i oczywiście Julii, przyjechaliśmy dokończyć "temat"
ostro wzięliśmy się do pracy
http://screeny.pl/132747" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga2278/68514dbca54a474f13274711/132747.jpg http://screeny.pl/132747" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga2278/68514dbca54a474f13274721/132747.jpg http://screeny.pl/132747" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga2278/68514dbca54a474f13274731/132747.jpg http://screeny.pl/132747" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga2278/68514dbca54a474f13274741/132747.jpg
i po trzech godzinach widać już było koniec, właściwie została tylko kosmetyka
http://screeny.pl/132752" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga3401/ceacd682136fdc3f13275211/132752.jpg http://screeny.pl/132752" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga3401/ceacd682136fdc3f13275221/132752.jpg http://screeny.pl/132752" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga3401/ceacd682136fdc3f13275231/132752.jpg http://screeny.pl/132752" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga3401/ceacd682136fdc3f13275241/132752.jpg http://screeny.pl/132752" rel="external nofollow">http://x.screeny.pl/ga3401/ceacd682136fdc3f13275251/132752.jpg
w tym miejscu należałoby jeszcze podziękować, oprócz dziadkowi Jurkowi, także babci Grażynce, która w tym czasie opiekowała się Weroniką
I tu możemy właściwie temat fundamentów zamknąć. Murarze poszli teraz na budowę do kolegi Łukasza, postawią ścianki, zaleją strop i wrócą za trzy tygodnie do nas. Będziemy czekać i tęsknić, a w międzyczasie zrobimy wyprowadzenie kanalizacji i zalejemy chudziaka. Niewiele się będzie działo przez te dni, ale jakoś musimy wytrwać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia