Dziennik Ewy (EZS)
Powiększenia domu chyba nie będzie. Dowiaduję się leniwie i po trochu o załatwienie papierów i na wieść o adaptacji projektu z powiększeniem wymiarów biura od razu zmieniają 1500 zł na ...... ZNACZNIE więcej (nie chcą określić zgrubsza ile, "bo to trzeba nowe rysunki"). W końcu 105 m też nam wystarczy a po podłodze jest 120.
W ogóle te biura są ciekawe. Jakby nie liczyć, za adaptacje i mapki wychodzi 3,5-4 tyś (bez geodety). Niektórzy na wejściu mówią mniej, lecz jak pytam szczegółowo (a wodociąg, kanalizacja, gaz itd), to i tak tyle wychodzi. Gdzie jest konkurencja???? Efekt taki, że wszystko jedno, do którego biura pójdę. A jak bez biura (sama będę szukała uprawnionych gości do mapek, adaptacji, posadowienia domu itd), to po podliczeniu kosztów znowu wyjdzie tyle samo a nawet może drożej. Beznadziejne to wszystko.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia