Dziennik Ewy (EZS)
Dzisiaj miałam okropny dzień. Wczoraj rozmawiałam z panem kierownikiem urbanistyki. Takie sprawiał wrażenie, jakby chciał całym sobą rozwiązać mój problem, a okazało się, że on kombinuje, jakby nie podjąć żadnej decyzji.
No trochę mi lepiej. W każdym razie ten MIŁY pan stwierdził, że on nie wie... że nie mam linii zabudowy i dlaczego nie mam .... że w planie mam nawiązać do działki sąsiedniej a się nie da i on nie wie, co zrobić więc będzie pytał autora planu zagospodarowania. I ja dałam się wpuścić w maliny, że poczekam na odpowiedź. Coż, autor projektu nic nie ma do tego - on już pracę skończył. Mogę czekać długo...
Więcej, jak będę wiedzieć więcej.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia