Dziennik Ewy (EZS)
Kurka blaszka, terminy mnie gonią!!!
Dziś dopiero odebraliśmy warunki przyłączy. Czyli 30 maja pójdzie na ZUD. Czyli 6 czerwca odpowiedź. W międzyczasie drogi (ze 2 tygodnie). Jak dobrze pójdzie, 12 czerwca złoży o pozwolenie. Czyli weźmy, że 10 lipca odpowiedź. Na uprawomoznienie się 2 tygodnie??? To daje koniec lipca. Czyli 1 sierpnia mogę zacząć. To wszystko przy założeniu, że drogi nie przekroczą terminu i że dostanę to pozwolenie bez odwołań. Przy odwołaniu harmonogram szlak trafi. A bardzo się boję, żeby to się na tym nie skończyło....
Szukam nadal ekipy na sierpień. Mam coś tam poleconego ale trzeba jechać pogadać. I ciągle mnie nurtuje myśl, czy nie bezpieczniej zostać przy tej wrześniowej ze względu na pozwolenia? A z drugiej strony, we wrześniu to za późno. jak ja chcę mieć stan surowy zamknięty w tym roku... Muszę mieć choć 3 miesiące na budowę...
Chyba muszę się zastanowić nad jazdą samochodem. Nie znoszę prowadzić i nie jeździłam od 15 lat, ale chyba nie ma wyboru. Dziecko zachorzało i już wszystko zamarło, bo ja autobusami nic nie załatwię, a mąż uznał, że załatwienie prądu wyczerpało jego zasób energii na czas najbliższy i do reszty może służyć jako kierowca ale nie siła główna A razem nie wyjdziemy, bo ktoś musi siedzieć z dzieckiem...
Dach chyba weźmiemy z Tondachu głownie dlatego, że nie ma czasu pomyśleć. W pracy kocioł (workshop skończył się w piątek a kurs zaczyna w czwartek, ćwiczenia, wykłady, do wszystkiego trzeba się przygotować, zrobić slajdy, ludzie żądają materiałów i do tego pacjenci, żeby to...), w domu szpital, w sobote wesele, w niedziele w szkole dziecka jarmark, w chwilach wolnych maluję na szkle kurpiowskie wzory na ten jarmark, za 2 tygodnie komunia a ja nie mam czasu iść do sklepu. U fryzjera ostatnio byłam rok temu. No ale skoro nie maiałam czasu na fryzjera przed moim własnym weselem (17 lat temu!!) to dlaczego mam się przejmować weselem czyims??? . Problem w tym, że jak mam czasem czas, to od razu coś wymyślę, żeby go nie mieć
No to ponarzekałam.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia