Dziennik Ewy (EZS)
Wczoraj rozmawiałam z prawnikiem. Cóż, najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń, to: NSA znalazł uchybienia proceduralne i odesłał do WSA do poprawki. Istnieje szansa 1 na 1000 że NSA faktycznie znalazł coś merytorycznego i w uzasadnieniu będzie sugestia dotycząca samego planu zagospodarowania.
Czyli zgrubsza wygląda to tak, że sądy znalazły sposób by nie tykając meritum sprawy żyć z niej przez kilka lat. Czy naprawdę o to chodzi w prawie?
Jeżeli chodzi o mnie, musiałby się zdarzyć cud, żeby w takiej sytuacji miasto zechciało podjąć jakąś decyzję. Cuda mają czas do wiosny. Potem albo buduję, albo nie. Mój mąż coraz częściej mówi o wyjaździe a i mnie coraz mniej tu trzyma. By By Polsko
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia