Dziennik Ewy (EZS)
Mamy już Viessmana Vitopend 222. Nie wiem, jak działa, jeszcze leży na podłodze. Wczoraj zapaliliśmy w kozie (zastępczej, właściwa jeszcze nie kupiona) i udało nam się uzyskać 14 C. Biorąc pod uwagę wicher szalejący na poddaszu (suszenie tynków), to nie jest źle. Ale muszę zacząć myśleć o ociepleniu dachu, jak mamy tam coś robić z wykończeniówki.
NAjsmieszniejsze, że wilgoć w ścianach mi nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, tylko tam nie mam problemów z zatokami A reumatyczne bóle mam również w bloku. Więc nic nowego.
Nadal nie mam ekipy do ociepleń. No i nadal nie sfinalizowana sprzedaż mieszkania.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia