Dziennik Ewy (EZS)
Schody wreszcie skończone. Zrobie zdjęcia, jak pomaluję. Cała konstrukcja kosztowała mnie 1 tyś robocizna i 1 tyś materiał... Uważam, że sąsiad wziął za nie nieprzyzwoicie mało. Narobił się mocno. A jeszcze oczywiście muszę dokupić trepy, są w Castoramie
kaloryfery dopiero za tydzień. Ten hydraulik zaczyna mnie denerwować... Miały być kermi, bedą Purmo. A w ch.. też dobre. Czy to nie wszystko jedno, jak cena ta sama.. Gorzej, że ciągle sie po domu placzą jacyś ludzie a tu trzeba kończyć ten cyrk, bo za 3 tygodnie przeprowadzka. Miałam nadzieje, że te kaloryfery będą grzać z miesiąc, a tu widzę, że może z tydzień.
W tym tygodniu mają gaz, ale jeszcze trzeba załatwić sprawy w gazowni. Czyli gaz też bedzie w przyszłym!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia