Dziennik Ewy (EZS)
Piec grzał ślicznie aż dał ciała. Myślałam, ze jednak taki Viessman to porządniejsza firma. Wczoraj zwariował panel sterujący. Piec grzał, jak oszalały a potem wywalał zawór bezpieczeństwa. Wodę użytkowa. Kaloryfery normalnie. Tak wiec trzeba serwis wzywać, ale jestem rozczarowana. No i musimy jednak zmienić panel na pokojowy. Za ciepło jest. Byłam pewna, że to urządzenie ma jakiś programator czasowy, żeby go np wyłączyć na noc, ale nie. Nie podoba mi się..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia