Ola i Marcin budują w Budach
Właśnie siedzę i zastanawiam się, czy starczy mi konsekwencji (i czasu), żeby prowadzić taki dziennik :)
Spróbuję, najwyżej wyjdzie z tego miesięcznik albo i kwartalnik.
Zaczęło się wszystko w zeszłym roku na jesieni, kiedy z głupia frant ktoś pokazał mi ładną działkę budowlaną pod Piasecznem. Ja ją nieopatrznie pokazałem mojej żonie Oli (jako ciekawostkę bo cena była astronomiczna) a ta rzuciła hasło - "to co, budujemy?".
Od słowa do słowa zrodził się pomysł sprzedaży połówki bliźniaka na coraz bardziej zatłoczonym osiedlu domków jednorodzinnych i zakup większej działki pod nowy dom. Tylko tym razem dom miał być według wybranego przez nas w pełni świadomie projektu (poprzedni dom był kupiony na etapie SSO) z uwzględnieniem wszystkich spostrzeżeń z dwuletniej eksploatacji bliźniaka.
Zaczęliśmy więc szukać działki - najpierw w okolicach Piaseczna (bo od tego miejsca wszystko się zaczęło), potem z każdym dniem i tygodniem rejon poszukiwań przesuwał się jakimś trafem coraz bliżej Grodziska Mazowieckiego.
Te strony po prostu znam od wielu lat i tutaj najłatwiej było mi się zorientować.
Pewnego październikowego dnia trafiliśmy na ogłoszenie sprzedaży działki rolnej z możliwością zabudowy w miejscowości Budy Zosine koło Jaktorowa. Umówiliśmy się z agentem biura nieruchomości na oględziny i pojechaliśmy. Tej soboty w zasadzie decyzja zapadła :)
Trzeba było tylko dogadać sprawę ze współinwestorem - moim ojcem :)
Dlaczego akurat ta działka? Bo miała prawie hektar, sensowną cenę, dobry dojazd ... ale decydujące były widoki
Żeby nie być gołosłownym:
http://lh6.ggpht.com/_QTaGVwUV6w4/SZgpR1lyHhI/AAAAAAAAACA/E2Rsdi3h97w/s800/dzialka_dom.jpg
http://lh6.ggpht.com/_QTaGVwUV6w4/SZgpRY70nQI/AAAAAAAAANM/ydKKT3Irx9s/s800/dzialka_cala.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia