Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    44
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    188

Ola i Marcin budują w Budach


Z listą materiałów (i orientacyjnymi cenami z netu) objechałem hurtownie w okolicy Grodziska i nie wiedziałem śmiać się czy płakać.

 


Skąd się biorą im te wszystkie ceny? Z sufitu? Nie zaktualizowali jeszcze cenników po zeszłorocznym szale? A najciekawsze było to iż im dalej od Grodziska i Żyrardowa tym taniej

 


Jakaś lokalna zmowa hurtowników?

 

 


Ostatecznie chyba już zdecydowałem się zaopatrywać w większość materiałów w Błoniu w Sir Budzie, bo nawet doliczając transport w okolice Jaktorowa wychodzi duuużo taniej.

 

 


A swoją drogą ilu z tych hurtowników u których byłem obiecało mi oddzwonić z super ofertą? I dzwonią tak do dziś

 

 


Był i taki, któremu udało się mnie doprowadzić do stanu wrzenia - mnie, siłę spokoju

 

 


Tydzień wcześniej byłem w hurtowni na rozmowach - lokalna nowo założona hurtownia w Książenicach, czyli w miejscu mojego zamieszkania. Zadeklarowałem, że w przypadku korzystnej oferty biorę wszystko u nich (a trochę tego jest, w końcu domek nie taki znowu mały). Dostałem ofertę w miarę nie najgorszą, a że chciałem szybko stal zamówić, to w ostatnią sobotę pojechałem dogadać szczegóły. Trafiłem tym razem niestety na buca właściciela (człowiek z którym rozmawiałem poprzednim razem siedział obok, ale był zajęty obsługą kogo innego).

 

 


Mała scenka - wpadam do sklepu, śpieszy mi się bo jestem poumawiany i kupa rzeczy jeszcze do zrobienia:

 


Ja: Witam, ile aktualnie kosztuje stal fi12 i fi6?

 


Buc (z totalną olewką wymalowaną na twarzy): Nie mamy teraz stali, to co jest na placu to już sprzedane.

 


Ja (lekko już podk... tonem Buca): Ja się nie pytam o to co na placu - chcę zamówić w sumie półtorej tony stali.

 


Buc (z ironicznym uśmieszkiem kogoś komu się chyba wydaje że ma monopol na stal): Noooo toooo bardzoooo dobrze, że chcesz zamóóówić ....

 


Ja (totalnie tym tekstem i jego miną już wkurzony): odechciało mi się, żegnam

 

 


Wychodząc z biura słyszałem jeszcze, że szefo coś tam do mnie mamrotał o poczekaniu, a ten drugi, z którym tydzień wcześniej rozmawiałem relacjonował mu, że "... ten Pan chciał u nas zaopatrywać swoją budowę ...'

 


Może i dobrze, że wcześniej się nie odezwał, bo może spotkałbym się z większym szacunkiem ze strony właściciela teraz, a potem musiałbym go znosić przy każdym zamówieniu.

 


W każdym razie poprzysiągłem sobie, że nawet gwoździa u nich nie kupię. Wkurzyło mnie nie to, że nie miał materiału (no bo miał prawo aktualnie go nie mieć), nawet nie to, że odezwał się do mnie per Ty (choć niby jakim prawem), co jego mina i sposób w jaki ze mną rozmawiał. Normalnie skrzyżowanie drecha z najgorszym typem urzędasa

 

 


Ostatecznie stal kupiłem taniej w sympatycznej atmosferze.

 

 


Stan zaopatrzenia budowy na dzień dzisiejszy - zakupione deski na szalunek ław fundamentowych, stal na zbrojenia i zamówione kompletne pokrycie dachu

 

 


Na dach wybraliśmy wielkoformatową dachówkę ceramiczną Nibra DS-5 w kolorze czerwono-brązowym. O http://www.nelskamp.de/pl/menue-links/planista/produkcji/dachowka-nibra/dachowka-nibra-ds-5.html" rel="external nofollow">taką.

 


http://www.nelskamp.de/bildmaterial/objekte/gebaeude/images/Stadthalle1_k.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...