szafirkowa budowa
Na początku ...
Odkąd pamiętam mojej żonce zawsze w głowie było budowanie własnego domku, ale do 10.12.2006 roku było to tylko w sferze marzeń. Dwa dni przed ta datą a były to moje urodziny Żonka jako prezent oświadczyła mi, że widziała działkę w okolicy naszej miejscowości, która prawdopodobnie jest na sprzedaż. Pojechalismy zobaczyć. Działka dość spora ok. 17 ha przy drodze, niedaleko od od miasta. Powiedziałem jej wówczas, ze jeśli się upewni i dowie ile kosztuje to zobaczymy. W duchu myslałem, że spasuje ale ona szła w zaparte. Tak więc 10-tego grudnia uzgodniliśmy cenę w kwocie 25.000 zł i zaczęliśmy załatwiać formalności związane z jej kupnem.
I tak się marzenia zaczęły urzeczywistniać.
Akt notarialny kupna działki podpisaliśmy 12.01.2007r. Do końca marca szukaliśmy projektu domu i załatwialismy wszystkie niezbedne dokumenty w Gminie i Zakładach: Wodociągowym i Energetycznym. Oj burzliwy to okres. Wiele obejrzanych projektów w internecie, katalogach i konsultacje w firmach projektowych. I ...
Projekt już mamy
Jest to dom w szafirkach z firmy archon zakupiony w kwietniu 2007r. Niewielki. ekonomiczny dom jednorodzinny z bogatym programem funkcjonalnym. parterowy z użytkowym poddaszem. Na parterze otwarta strefa dzienna - salon z aneksem jadalnym w wykuszu i kominkiem. kuchnia z możliwością zamknięcia i przylegającą spiżarką. obszerny hol. garaż dostępny poprzez kotłownię. Poddasze mieści dwa pokoje dzieci z balkonami. sypialnię rodziców z własną garderobą i łazienkę z okrągłym oknem. Dzięki zastosowaniu dużych drzwi balkonowych pomieszczenia są ładnie doświetlone.
powierzchnia użytkowa: 131,10 m2 + garaż
powierzchnia zabudowy: 106.5 m2
powierzchnia dachu: 196.8 m2
kubatura: 726.2 m3
wysokość budynku: 8.6 m
kąt nachylenia dachu: 42o
W maju przekazaliśmy go lokalnemu projektantowi w celu zaadaptowania go na naszej działce i wprowadzeniu kilku zmian. Ale o tym pózniej.
W czerwcu złożyliśmy projekt w Starostwie Powiatowym w celu otrzymania pozwolenia na budowę licząc, że wydadzą je w dwa miesiące i we wrześniu zaczniemy budowę. Ale nie wyszło z powodu błędów w mapie. I może dobrze bo rozpętało się szaleństwo z zakupywaniem materiałów budowlanych. To co się działo to był szok.
Pod koniec października otrzymaliśmy w końcu pozwolenie na budowę i musieliśmy przeżyć kolejne starcie, tym razem z bankami.
Kredyt
Otrzymanie kredytu nie jest takie proste jak w reklamie. Ale udało się. Dwa miesiące starań i Pan Jacek z Open finanse załatwił nam kredyt na warunkach takich jakie chcieliśmy. Dzięki mu za to.
W styczniu 2008 podpisaliśmy umowę kredytową na pierwszy etap budowy, a drugi sfinansujemy ze sprzedaży własnego mieszkania.
Kasa jest więc czas zacząć ją wydawać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia