szafirkowa budowa
I sa pierwsze mury
Na szczęście pogoda może nienajlepsza ale też nie powoduje jak narazie większych problemów z murowaniem ścian fundamentowych. Ekipa zwija się jak może aby zakończyć do soboty. Nie obeszło się i tym razem bez kłopotów. Zamówiony wcześniej piasek owszem przyjechał na czas lecz nie taki jak powinien. Zadzwoniłem do gościa aby przywiózł jeszcze jedną wywrotkę a do tego czasu korzystamy z piasku od kolegi obok. Trochę to kłopotliwe bo bedę musiał mu jakoś oddać. Najważniejsze jest to, że budują. Oczywiscie zrobiłem kilka fotek o to one:
http://images29.fotosik.pl/175/edca93c9f5f9e58fmed.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/175/edca93c9f5f9e58fmed.jpg
i zarys salonu z kuchnią prawie gotowy
http://images27.fotosik.pl/175/c0c0fe25ac9a032emed.jpg" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/175/c0c0fe25ac9a032emed.jpg
Tak jak widać na zdjęciach mury pną się powoli do góry, ale jeszcze jedna rzecz się wydarzyła na budowie. Panowie z energetyki zamontowali licznik energii elektrycznej i będę mógł podziekować sąsiadowi za współpracę w temacie prądu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia