szafirkowa budowa
Ściany tuż, tuż
Po niedzielnym odpoczynku, poniedziałek przywitał nas deszczem. Padało cały dzień i na budowie teren zrobił się bardzo podmokły. Wjazd na teren budowy ciężkim sprzętem jest niemalże niemożliwy.
Za to dzisiejszy dzień był nieco lepszy. Udało mi się zamówić na czwartek beton B10 za 270 zł brutto z pompą, ponieważ w pobliże fundamentów nie da rady podjechać. No i dojechał transport z pustakami ceramicznymi na ściany. Rozładunek hds-em nie trwał długo,
http://images32.fotosik.pl/209/408666837c8f404bmed.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/209/408666837c8f404bmed.jpg
ale nie obyło się bez lekkiego zgrzytu. Samochód postawił łapę zabezpieczającą na chodniku wzdłuż naszej budowy i ... chodnik sie załamał
http://images29.fotosik.pl/191/59f1676a45c91844.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/191/59f1676a45c91844.jpg
Ale cóż, nieplanowane koszty na budowie to raczej normalka, samo życie. Chodnik trzeba szybko naprawić, a zonka zadeklarowała się, że porozmawia z dostawcą na temat zwrotu częściowego kosztów tejże naprawy. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Jednak najważniejsze jest jednak to, aby w czwartek pogoda dopisała i udało się wylać podbeton (chudziak).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia