szafirkowa budowa
Niestety znów miałem przerwę w pisaniu dziennika, ale tym razem to z powodu braku dostępu do internetu. Chyba nawala główny serwer - bo uzupełniając dziennik też przez chwilę nie miałeł łącza i skasowało mi wszystko co do tej pory napisałem. A więc może teraz się uda dokończy.
środa 02 lipca
Wkraczyliśmy w miesiąc, w którym ekipa budowlana planowała zakończyć prace nad stanem surowym otwartym. Mam nadzieje, że dotrzymają tej daty do wyprowadzki tuż, tuż. Nawet zaczęliśmy powoli z żonką pakować i wywozić rzeczy, których na co dzień nie używamy. Ale teraz skupmy się na budowie:
W ten dzień wiele więźby wylądowało na domie ale dalej nie wiadomo było co należy dokładnie wymienić w tartaku. Główny szef nie chciał jeszcze podejmować tej decyzji. Tak wyglądał dom na zakończenie dnia.
http://images33.fotosik.pl/310/1d6b58fc8a74e36cmed.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/310/1d6b58fc8a74e36cmed.jpg
Zbliżenie więźby w górnej łazience - od środka.
http://images32.fotosik.pl/310/46685602032a8647med.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/310/46685602032a8647med.jpg
Widok od strony tarasu.
http://images33.fotosik.pl/310/54118844bb1c9447med.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/310/54118844bb1c9447med.jpg
Widok od strony południowej. Na górze dwa okna balkonowe z pokoi dziewczynek, a na dole od lewej okno z kuchni a za nim okno z salonu.
http://images33.fotosik.pl/310/4d2e7436fd7faa87med.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/310/4d2e7436fd7faa87med.jpg
I tyle co działo się w środę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia