szafirkowa budowa
Środa 27 sierpnia - posadzka w garażu
Godz 15:30 beton nadjechał. Z żonką rozłozyliśmy folię. Kierowca wykiprował nam beton na folie. Przyjechała zaraz tesciu z kolega i za chwilke moi rodzice wraz z moim kolegą. I akcja sie zaczeła.
Beton był z rodzaju tych półsuchych gęstoplastycznych B-20. Naszczęście poszło nieźle bo jescze przed samym wygasnięciem słońca udało nam się osadzić bramę we wjeździe. Oczywiścier zostało troche taczek betonu ale cóż lepiej jak zostanie niż miało zabraknąć. Tak juz jest z tymi betonami.
Dziś pojade na budowe po południu i porobie fotki. Ogólnie dziś jest dzień spokojny i czas na lekki wypoczynek. Aby zebrać siły przed nowymi zadaniami. Zaś budowlańcy skonczyli prtawie dach i w piątek przyjada poprawis jedno okno dachowe, osadzić rynne i podmurowac ścianki działowe na górze. Oby się to udało, poniewaz elektryk sie niecierpliwi, a i tynkarze sa zamówieni na 25 wrzesnia. Pozdro dla wszystkich czytelkików z placu boju.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia