szafirkowa budowa
Nastała prawie jesień i bardzo szybko robi się ciemno. Na szczęście w domu mamy prąd i mozna cos porobić do późna co stało sie ostatnio standartem. Wczoraj wróciliśmy dopiero ok.21. Wstawialismy z teściem i żoną drzwi wewnętrzne do garażu oddzielające od reszty popmieszczeń. Teraz garaż jest zupełnie na gotowo i możemy w końcu zwalić tam zalegające w salonie meble i graty.
Również wykonałem wentylację w kuchni, ale nie jestem z niej zbytnio zadowolony. Dzis odwiedzę jeszcze raz sklep z rurami ponoć wymienili tamte rury.
A co schodów to kierowniczka wypunktowała wszystkie niedociągnięcia i schody należy praktycznie na nowo zbroić. Jutro mają przyjechać budowlańcy i zacząć poprawiać schody. Obyśmy do wtorku je zalali betonem, bo termin do tynkowania goni jak szalony.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia