szafirkowa budowa
Za nami dłuuuuuuuuuuuugi i zarazem wyczerpujący weekend.
W poniedziałek spędziliśmy znów na budowie od rana do południa. Z żonką ułożyliśmy przewody do centralnego ogrzewania na poddaszu. Poszło znacznie szybciej gdyż niedość że mieliśmy już wprawę ale także że na górze są tylko cztery grzejniki, po jednym w pokojach, łazience i sypialni.
Start z sypialni, tam własnie będzie rozdzielacz
http://images48.fotosik.pl/29/1e67c49108365105med.jpg" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/29/1e67c49108365105med.jpg
potem rozejście do pokoi
http://images34.fotosik.pl/397/a2580e15fa9aaa9amed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/397/a2580e15fa9aaa9amed.jpg
a na koniec łazienka. Łazienkę będzie wspomagać podłogówka, przynajmniej mam taki zamiar. Lada dzień to się rozstrzygnie.
http://images44.fotosik.pl/29/40bec279ccf6f017med.jpg" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/29/40bec279ccf6f017med.jpg
Ten etap mogliśmy wykonać sami ponieważ nie był skomplikowany, natomiast samo podłączenie wykonam z kolegą, który dysponuje odpowiednim sprzętem i wiedzą. Ma sie pojawić jeszcze w tym tygodniu.
W końcu (przynajmniej mam taką nadzieją) znalazłem ekipę, która wytynkuje ściany w kotłowni. Maja zacząć od jutra po południu lub od czwartku. Ma to ścisły związek z instalacją centralnego ogrzewania. Bo bez tynków nie postawię kotła i nie skończe instalacji. A koniec instalacji i rozruch kotła oznacza ciepło w domu i przyspieszenie suszenia tynków. Nie życzyłbym sobie aby kiedyś po malowaniu zaczęła mi wilgoć wychodzić ze ścian. Tego sie obawiam patrząc na zaistniałą sytuację.
Natomiast .....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia