szafirkowa budowa
Uff, niedziela. Minął kolejny tydzień na budowie. Na szczęście mniej wyczerpujący pod względem zarówno psychicznym i fizycznym. Kocioł pracuje dobrze, choć spal paliwa sporo. Myślę że z powodu nie tylko dużych mrozów na dworze ale również dlatego że ściany domu sie dopiero wygrzewają. Nawet w środę kupiłem 1,5 tony eko-groszku. Zobaczymy na ile wystarczy. Jak już wcześniej wspomniałem w zeszły poniedziałek rozpoczeła ekipa od docieplenia dachu i położenia regipsów.
Szybko się uwijają. Na początku zamontowali wełnę:
http://images29.fotosik.pl/312/c09f677f79137efdmed.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/312/c09f677f79137efdmed.jpg
i ...
http://images24.fotosik.pl/313/49e7b21d9181cbecmed.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/313/49e7b21d9181cbecmed.jpg
a później folię i stelaż pod regips.
http://images35.fotosik.pl/48/cb549ee4da7dbf4amed.jpg" rel="external nofollow">http://images35.fotosik.pl/48/cb549ee4da7dbf4amed.jpg
Ten tydzień zakończyli na etapie położenia we wszystkich pokojach wełny, foli i stalażu. Ocieplony jest również sam strych. Natomiast pozostało im folia i stelaż w łazience, no i sprawa osobna docieplenie stryszku nad garażem.
Ale niemyślcie sobie że ja z żonką odpoczywamy w tym czasie i dla relaksu uzupełniamy podajnik z węglem i wyrzucamy popiół. Oj nie....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia