Dziennik budowy Danusi i Marcina :D NASZ KOCHANY DOMEK
Dzień 14.09.2008
Pogoda sprzyjała na tyle że wkoncu czas wybrać sie z wujaszkiem leśnikiem do lasu
Cel -> rzerdki na semple :) :) :)
W zasadzie wycinka była dzień wcześniej, i szczerze przyznam, przekichana robota wyciągać ręcznie drzewka o długości od 10 - 12 m w zwyż ręcznie z gęstego lasu.
Ale czego sie nie robi..... :)
Przynajmniej praca na świeżym powietrzu. Ale do rzeczy.
W nasz wąziutki wjazd jak juz wspomniałem o szerokości 3 m cofną traktorek z dłużycą no i naszymi drzewkami.
Myślałem że nie da rade, ale kolo wziął sobie za ambicje wjechania tyłem żebyśmy nie nosili i wjechał, wkońcu nic mi sie nie stało jak patrzylem na jego próby, aż po 25 minutach mu sie udało :)
Ale za to ile mniej noszenia :)
A oto efekt zrzucenia drzewek z trakorka:
http://i41.tinypic.com/25yvo5v.jpg
http://i40.tinypic.com/1nxu1d.jpg
Dodam, że ruszyły prace rozbiórkowe, mające na celu skrócenie o połowe pomieszczenia gospodarczego, ponieważ stoi częściowo na miejscu nowego domku.
Hmm, on nie może tam stać, wiec?? Skracanie szopki :) o połowe :)
http://i43.tinypic.com/o0qzgh.jpg
http://i44.tinypic.com/t5sxva.jpg
Pozdro !!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia