Ivonesca - dziennik budowy
LIPIEC 2002
W międzyczasie oglądamy kilka obiektów wykonanych przez przyszłą "naszą" firmę. Jedziemy też na "rozbabrane" budowy. Na nasz laicki ogląd sprawy wszystko O.K. (choć pewnie pokazują nam tylko to co chcą ). Czekamy na kosztorys na wykonanie stanu surowego zadaszonego łącznie z wszystkim poprawkami przez nas naniesionymi a sprawdzonymi przez konstruktora i projektanta. Podalismy z czego mają być sciany. Wszystko przeważało za betonem komórkowym. Ytong - drogo. Staneło na bloczkach z Milicza. Dachówka cementowa Braas. Strop Teriva.
No, i dostalismy kosztorys......musiał isć do poprawek....drogo
Może oszczędzimy kładąc blachodachówkę? choć jakos nie mam do niej zaufania - bębni i gorąco w lecie. Dostajemy wycene na blachę. W sumie różnica niecałych 3 tysięcy. Pozostajemy przy Braasie, akurat wchodzi nowa grecka i jest ich najtanszym produktem.
Dostajemy ostateczny kosztorys : 90 000 PLN. Zapadła ostateczna decyzja - budujemy z nimi.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia