Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    192
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    165

Ivonesca - dziennik budowy


Ivonesca

623 wyświetleń

8 grudnia 2003

 

 


W sobotę po południu miał miejsce obchód po sklepach. Oglądaliśmy wykładziny dywanowe, a potem to nawet panele - co było wcześniej dla mnie rzeczą nie do pomyślenia .

 

 


Ze względów wiadomych w przedbiegach odpadła podłoga drewniana i tymczasowo miała być tania wykładzina dywanowa. Ale tanią wykładzinę to mamy teraz i szybko zrobiła się fatalna – całkiem płaska, widać wszystkie plamy. No, to oglądaliśmy wykładziny troszkę droższe (powyżej 20zł/ m2).

 


Ale przy takiej cenie to za dużo wyboru nie było. Więc zaczęliśmy oglądać również panele. Tego jest dużo, a rozbieżność cen ogromna Stanęło na tym, że chyba do pokoju dziennego pójdą panele, a do sypialni wykładzina.

 

 


Następnie udaliśmy się do Media Marktu, którego niedawno otworzyli i mają dużo promocji. Wcześniej upatrzyliśmy tam sobie kuchenkę i w sobotę z duszą na ramieniu poszliśmy sprawdzić czy jeszcze jest. Uffff, była – a więc dokonaliśmy zakupu. Kuchenka ceramiczna do zabudowy z piekarnikiem Goreje (1999PLN). Nie wiem jeszcze jak będzie wygladał jej montaż gdyż na razie zabieramy ze sobą stare meble kuchenne, ale myślę że taką szafkę to można jakoś dorobić. Muszę się spytać Jasia i Joasi Jasia – przecież oni mają doświadczenie w meblach kuchennych

 

 


Potem chcieliśmy kupić zlewozmywak do kuchni, najzwyklejszy na świecie, ale nie ze stali na której widać byle plamkę bez wycierania na sucho. Okazało się że to jest problem – co prawda wcześniej upatrzyliśmy sobie jeden, ale okazało się że jest 50x80cm, a my potrzebujemy 60x80cm, aby można było go wpasować na szafkę którą mamy teraz. W przyszłości zlewozmywak ten powędruje do pomieszczenia gospodarczego, a do kuchni kupię sobie (kiedy???!!!) piękny z konglomeratu czy jak to tam zwał.

 


Zlewozmywaka nie kupiliśmy, ale kupiliśmy baterię do niego, tzn. do tego co ma dopiero być

 

 


Odbiór elektryczny – nasza szanowna (albo i nie szanowna ) energetyka odbiory robi tylko jeden dzień w tygodniu – we wtorki.

 


2 tygodnie temu mieli dużo awarii i nie dojechali, tydzień temu mąż sterczał 2 godziny i ich wypatrywał. Niestety bezskutecznie. Mimo że mieli pojawić się w czasie tych 2 godzin to znów nie dojechali. Zła już na to byłam, ale ostatecznie stwierdziliśmy że na jutro trzeba wziąć dzień urlopu i czekać na budowie na nich. Na budowie, jak to wiadomo jest co jeszcze robić, więc choć będzie można wykorzystać czas. Jakie było moje zdziwienie, jak dziś moja połowica dodzwoniła do energetyki, a tam powiedziano mu że protokół jest do odebrania

 


Elektryk chyba już miał dość moich telefonów i coś tam w tym temacie pomagał

 

 


Ogrzewanie – piecyk stoi, a razem z nim całe mnóstwo rurek i baniaczków. Przy kominku także wygląd iście kosmiczny. Brakuje tylko rury, która ma łączyć kominek z kominem. Zapowiedziane WIELKIE ODPALANIE najprawdopodobniej na czwartek.....

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...