Dziennik Alicjanki
Byłam wczoraj na placu boju. Uczucia mam mieszane, bo z jednej strony cieszę się, że pewien etap się kończy. Niedługo będziemy mogli wstawić okna, na co czekam z drżeniem serca, bo okaże się dopiero wtedy, czy nasz wybór jednoprzestrzennego okna bez podziałów w wykuszu był dobrą decyzją, czy też nie. Z drugiej strony wydawało mi się, że zobaczę równą przestrzeń, tymczasem w wylewkach są 2cm rowki w miejscach gdzie była metalowa rurka w celu trzymania poziomu. Dopiero dzisiaj mają dolewać w miejscach w których zabrakło i zacierać te rowki. Jutro też mają być wylewane 6cm wylewki w sypialniach i gabinecie.
Wylewki wydają mi się bardzo wysokie (oglądaliśmy je z poziomu zerówki w garażu i na tarasie), tymczasem nasz nieoceniony hydraulik już się rwał aby mi udowodnić, że to jest dokładnie 7cm. Musiałam go siłą przytrzymać, bo po co ma nakłuwać moją cenną wylewkę? Po drugie wydawało mi się, że na pewno za niskie będą drzwi. Aż poleciałam do sąsiadki, która ma gotowy dom, sprawdzać jakiej wysokości drzwi są u niej. Okazuje się, że jest wszystko w porządku. Cały czas mam jednak nieodparte wrażenie, że za niskie będą pomieszczenia w naszym domu (z obliczeń wychodzi, że będzie 2,65m). W sobotę z elektrykiem będziemy oznaczać w domu planowaną instalację elektryczną i alarmową a okna będą montowane po 15 kwietnia.
Zgodnie również z radami nieocenionej Forumowiczki wylałam na wiadomy gres olej, trzymając go tam przez trzy godziny. Plamy nie było. Od wczoraj wieczór moczę też jedną płytkę w brodziku, żeby sprawdzić czy nie puchnie. Mam tylko nadzieję, że jeśli płytka spuchnie to będę w stanie to zauważyć...
cdn
[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2002-06-24 16:53 ]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia