Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    115
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    1 118

Dziennik Alicjanki


Alicjanka

767 wyświetleń

KWIECIEŃ (przyroda wchodzi do domu)

 

Jak zwykle chętnie jedziemy zobaczyć hacjendę. Nawet co dnia po pracy. W poniedziałek mają wejść montować okna, bo coś im się omsknęło o tydzień. Trzeba zatem było "odbić" okna zasłonięte na zimę folią i zabite deskami. Patrząc na siebie nawzajem z moją słabszą połową, stwierdziliśmy, że panowie okienni sami sobie te okna odsłonią, bo my jakby nie w stanie. Ale za chwilę patrzę, a mężunio dzielnie zakłada rękawice. Co robisz? -pytam, bo przecież nie wolno mu robić gwałtownych, wysiłkowych ruchów.

-Nie chcę, żeby mi ścianę wykruszyli - odpowiedział i zabrał się do roboty.

To się nazywa osobiste podejście inwestora do inwestycji! Te ściany, te podłogi, "moje instalacje", człowiek budujący traktuje z czułością, jak nie przymierzając własne dziecko. Każdy objaw niechlujności wykonawców odbieram niemal osobiście. Tysiące razy oglądamy te same ściany i odkrywamy nowe rzeczy, typu: Patrz ten parapet to jest na tyle nisko, ze wygodnie będzie na nim przysiąść (o wykuszach). Patrząc na taras już widzimy te wieczory przy kominku.

A poza tym obiektywnie ujmując bardzo dobrze się tam czuję. Mogę tam jechać każdego dnia po pracy, w korku, żeby tylko poczuć to powietrze (te okoliczne dęby!), posłuchać ptaków. Czasami to niemal trzeba głowę schylać będąc w ogrodzie (jeśli można tak nazwać ten zbiór różności budowlanych, hałd i wykopów) żeby ci coś pikującego nie zaparkowało w czapce.

Wczoraj odkryliśmy, że ptaki założyły sobie gniazdo na naszej więźbie w samym wschodnim rogu domu. I to muszą być spore ptaki, bo gniazdo jest okazałe. Oczywiście sąsiad zaczął się z nas obśmiewać ("co - orły wam się zalęgły?... ), ale nam się miło zrobiło, że nie tylko my się tam dobrze czujemy. Trzeba jednak będzie to gniazdo stamtąd wyrzucić. Lepiej teraz zanim pojawiły się pisklęta, bo przecież w Czerwcu wejdą tam majstry od sufitów.

A Marek znowu w boleściach. Ale przecież ochrona ścian jest ważniejsza od własnego kręgosłupa!

cdn

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2002-06-24 16:55 ]

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...