MILA w okolicach Poznania
Już się zdążyliśmy przyzwyczaić do oglądania domków bez dachów. Na naszym przyszłym mini osiedlu wszyscy są na tym samym etapie: zaczynają robić więźbę.
No i u nas też dzisiaj zaczęli. Najpierw przyjechało drewno. Muszę przyznać, że biorąc pod uwagę wydana kwotę, spodziewałem się większej ilości. Brakowało jeszcze najdłuższych krokwi (tych po 11,5 metra bo się nie zmieściły no i desek.
W odróżnieniu od innych domów w budowie u nas jeszcze pozostaje do zrobienia strop. To są belki, które zamiast impregnacji zostały ostrugane ponieważ chcemy je ładnie uwidocznić:
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img353.imageshack.us/img353/5295/img9495gl1.jpg
KB się zachwycał, że takie solidne, ładne drewno. Jeśli o mnie chodzi: takie większe deski
Nie wiem czy dzisiaj coś się udało już Panom ułożyć bo musiałem wyjechać gdy zakładali murłatę:
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img230.imageshack.us/img230/8460/img9499tk6.jpg
Dowiedziałem się dzisiaj, że tymczasem Panowie robią więźbę z deskowaniem + papa i potem wybywają. Do dachówki zamierzają powrócić koniec sierpnia / wrzesień. Szkoda bo myślałem, że jeszcze w lipcu dach będzie gotowy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia