MILA w okolicach Poznania
Elektryk i tynkarze już umówieni. Mam nadzieję, że nikt nas nie zostawi na lodzie bo po raz pierwszy w trakcie budowy potrzebna jest idealna synchronizacja ekip.
No i wykrakałem! Wczoraj mieliśmy spotkać się z tynkarzem na budowie. Czekamy 1h, 2h .. rozpaliłem sobie nawet ognisko bo zimno się zrobiło niesamowite. Dzwonię, a pan mi mówi, że w sumie za taką kwotę jaką ustaliliśmy niecały miesiąc temu to jemu już się nie opłaca i teraz chce 4zł na m2 więcej Nie wiem czy po prostu dostał inne zlecenie, czy myśli, że się na coś takiego zgodzę pod presją czasu. Niepoważne traktowanie, brak wiarygodności już na tym etapie "współpracy" - nic z tego nie będzie.
A ja tymczasem zostałem z prawie zakończoną instalacją elektryczną i szukam intensywnie ekipy od tynków ręcznych. Mam nadzieję, że kogoś znajdę bo wynagrodzenie stróża przekroczy w pewnym momencie wartość tej instalacji.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia