Pierwszy dom III-Małgosia i Michał
Hey
Dzisiaj byla kolejna rozmowa z budowlancem.Gosc budowal dom kolo moich rodzicow.Spokojni,rzetelni,pracowici to opinia mojej mamy i brata.Sasiadka miala do nich tyle zaufania,ze zostawiala im kase na material.
Mieszkaja jakies 60 km od Trojmiasta,wiec bede musial zalatwic kemping w razie co,ale to juz najmniejszy pikus.
Wiec facet powiedzial,ze za nasza chatke chce 14 tysiecy,bez dachu.
No i ta cena nas bardzo cieszy.
Zaklepalem go wstepnie i jak znajomy taty sie nie zdecyduje,to bedziemy z nim budowac.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia