Pierwszy dom III-Małgosia i Michał
No to tak, pod koniec sierpnia murarze powiedzieli że niestety nie wejda na poczatku wrzesnia,tylko tak w połowie.Zorganizowałem transport materiałów na działkę,podłączylismy prąd,zrobilismy wykop no i geodeci wytyczyli budynek.
W międzyczasie murzarze przsuneli termin o kolejny tydzień,a koniec końców stanęło na tym,że początek października.
Przestałem im wierzyć,na zmianę ekipy jest za późno,obdzwoniłem kilka osób i lipa.Nie wiem teraz jak bedzie z pogodą i ile dadzą radę zrobić.chciałem zamówić więźbę,ale z drugiej strony jak zima przyjdzie,a oni sie nie wyrobią,to szkoda żeby przez zimę leżała.
Może i stanie na tym,że stan zero w tym roku,a w przyszłym się wypne na ekipy i będzie mobilizacja rodzinna.
No cóż jakoś nie przeżywam tego zbytnio i spokojnie podchodzę do tematu,może dlatego że za 228 dni zostaniemy z małżonką rodzicami.
pozdrawiam serdecznie i wszystkim budującym życzę zasobnych portfeli i terminowości ekip
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia