Dom z widokiem?
Rzutów jeszcze nie ma , ale za to ruszyło się w sprawie mediów.
Naszą działkę od ulicy oddziela 4-metrowy pasek ziemi nienaszej. I właśnie przez ten pasek mają nam doprowadzić prąd i wodę.
Co prawda mamy w księdze wieczystej zapisaną służebność dotyczącą prawa przejazdu i przechodu :) przez ziemię nienaszą, ale przeprowadzenia mediów- nie .
Najpierw nie wiedziałam, że coś takiego będzie potrzebne, a kiedy już się dowiedziałm, było "po ptokach", bo akt notarialny podpisany i pieniądze za działkę przelane. Ale postanowiłam się nie martwić na zapas. Przyjdzie czas, będzie rada - jak mawiał mój śp. dziadek.
I czas przyszedł.
Na szczęście na początku naszej przygody budowlanej spotykamy samych miłych i życzliwych ludzi. Chociaż właściciel ziemi nienaszej przebywa za granicą, to w ciągu kilku dni jego pełnomocnik załatwił wszystko (przy niewielkim tylko naszym udziale).
Teraz szukam projektanta do przyłącza wodociągowego. W Poznaniu rynek zmonopolizowany. Wszędzie, gdzie dzwonię podają mi numer telefonu tego samego inżyniera . I w dodatku ten telefon milczy jak głaz.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia