Dom z widokiem?
Dostałam rabat . Co prawda nie taki duży jak myślałam, ale zawsze kilkaset złotych zostało w kieszeni. Ja to jednak mientkim inwestorem jestem. Najpierw obiecywałam sobie, że zrównam Panią Projektant z podłogą, a jak co do czego przyszło, to odwaga mnie opuściła . Może na jakieś kursy asertywności trzeba się zapisać?
A z dobrych wieści:
-kierownik budowy wybrany,
-ekipa budowlana wybrana,
-dziennik budowy nabyty.
Jeszcze tylko trzeba się sprężyć i załatwić prund i wodę :) .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia