Dom z widokiem?
Znów zaliczyliśmy bliskie spotkanie ze służbą zdrowia . Na szczęście ostatnie dwa tygodnie nie należały do gorącego okresu budowlanego, więc domek spokojnie budował się przy naszym minimalnym zaangażowaniu. Coś tam się jednak działo .
Po tym jak tatra z piaskiem do zasypania tarasu zakopała się przed wjazdem na działkę, postanowiłam coś zrobić z tą paskudną gliną. Kupiłam dwie wywrotki gruzu, sąsiad rozgarnął mi je koparką i za jedyne 750 zł taką oto mamy drogę:
http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwknYJJZdKI/AAAAAAAABoE/DGXAzfGpFp8/s800/dff7ce8941347bbe.jpg
W rzeczywistości wygląda jeszcze paskudniej . Zrobiona jest z pominięciem wszystkich elementów sztuki utwardzania nawierzchni gruntowych, ale przynajmniej można przejść suchą stopą i przejechać nie wywożąc połowy gleby z działki na oponach.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia