Dom z widokiem?
Chyba nie będę zbyt oryginalna, jeżeli napiszę: święta, święta i po świętach . W tym roku wyjątkowo nie miałam serca do żadnych przygotowań, a zwłaszcza przedświąteczne porządki zostały potraktowane całkowicie po macoszemu. No bo po co sprzątać, jak się człowiek ma za pół roku wyprowadzić?
Z podchoinkowych prezentów, chyba największą frajdę (oprócz pidżamki w bałwanki) zrobiła mi niespodzianka od Panów Ekipy - ta, co to miała być w garażu, ale jej nie było . Przetrząsnęliśmy wszystkie pobudowlane szpargały, które zazwyczaj w garażu się trzyma (bo mogą się jeszcze na coś przydać ) i kiedy byliśmy już prawie pewni, że niespodzianka dostała nóg, wiedziona intuicją zajrzałam do łazienki. A tam:
http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwlatozqFaI/AAAAAAAABrg/mTxZ3EFpjlw/s800/8d9d094aab174b4c.jpg
świerk kłujący
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia